Spływ zaczynamy przy moście drogowym w niewielkiej miejscowości Łęczyce. Rzeka w tym miejscu jest bardzo szeroka, co niestety przekłada się niekorzystnie na poziom wody. Na szczęście płycizna nie towarzyszy nam zbyt długo, więc wędrówka odbywa się dalej bez zakłóceń. Pierwszą przeszkodę napotkamy nieprędko, a nawet jeśli jakaś już się trafi, to bez problemu będzie można ją pokonać, odpowiednio sterując kajakiem. Gdy do naszych uszu dotrze dźwięk szumiącej wody to znak, że dotarliśmy do małego progu wodnego, który najbezpieczniej pokonać wzdłuż lewego brzegu. Bardzo częstym obrazkiem na tym odcinku Łeby jest rzeczna erozja boczna. Miejscami wpływamy również na małe rozlewiska. Wzdłuż rzeki ciągną się cały czas krzaki i drzewa osłaniające nas przed wiatrem i promieniami słońca, a tuż za nimi pola i łąki.

Kiedy na naszym szlaku dostrzeżemy zagrody dla zwierząt i domki jednorodzinne, a na brzegu rzeki powita nas okoliczna trzoda z pięknymi końmi na czele, możemy być pewni że dotarliśmy do Mostów. W oddali po lewej stronie możemy zaobserwować fabryki miasta Lębork, z których wydobywa się biały dym. Kilka meandrów przed nami i wpływamy do bardzo zadbanego parku lęborskiego. Przeprawiając się przez niego mamy do pokonania nisko zawieszoną rurę. Mijając ją najlepiej schować się głęboko w kokpit kajaka. Miejsce to jest zakończeniem spływu w Lęborku.